Index ¦ Archives ¦ Atom ¦ RSS

B-25 Mitchell, 1:72 Hasegawa, wstęp

Kilka słów o modelu

Ten model zasłynął w filmie Paragraf-22, którego akcja toczyła się w bazie wojskowej, gdzie stacjonowały te samoloty. Tu chyba najbardziej popularna scena porannego startu szwadronu:

Przyznam, że ten samolot chodził mi po głowie od wielu lat, więc jak tylko wróciłem do modelarstwa to wiedziałem, że to będzie pierwszy bombowiec, który trafi na warsztat.

Kilka zdjęć poglądowych po otworzeniu pudełka (domówiłem jeszcze oddzielnie elementy fototrawione do wzbogacenia luku bombowego i maski Eduarda aby sobie ułatwić życie z malowaniem owiewek i kół):

B-25 Hasegawa
B-25 Hasegawa
B-25 Hasegawa
B-25 Hasegawa
B-25 Hasegawa
B-25 Hasegawa

Z ciekawostek - w 340 grupie bombowców, w 486 szwaronie był egzemplarz o numerze 43-27900 w malowaniu 6V BOTTOMS-UP II (o tym trochę później). Donald Slayton (Deke) należał do owego szwadronu. W 1943 zakończył szkolenie (w Texasie) i wykonał 56 misji bojowych, stacjonując na Korsyce. Potem w '44 powrócił do USA, gdzie pracował jako instruktor na B-25. W 1945 został wysłany na Okinawę (wraz z 319 grupą bombowców), gdzie wykonał 7 misji bojowych nad Japonią. A dalej to już z górki - w 1959 roku dołączył do misji Merkury wraz z Alanem Shepardem, Johnem Glennem i resztą księżycowej kompanii. Tu jego zdjęcie (po prawej) wraz z Edem Steinmanem stojącymi przy A-26 w 1945 roku (gdzieś na Okinawie):

B-25 Hasegawa

Wybór wariantu

Producent (Hasegawa) proponuje 3 różne warianty malowania:

B-25 Hasegawa

Zdecydowałem na ostatni wariant (czyli "Bottoms-up II, 1944, Afryka). Będzie on się błyszczał jak psu jajka - no bo jest srebrny (wg. producenta). A to nie do końca prawda.

W oryginale takie malowania faktycznie występowały, choć instrukcja nie do końca zgadza się ze zdjęciami, które znalazłem. A dokładniej: "340th BG 486th BS - SN 43-27900 - 6V BOTTOMS-UP II" to jest dokładnie ten sam numer, który występuje w instrukcji. Malowanie wg. niej powinno być srebrne, z wyjątkiem obudowy silników oraz stateczników (jasna zieleń) plus trochę zieleni między kabiną pilota a przednim strzelcem (załączam na zdjęciu). Jednak na prawdę to malowanie było... zielone z kamuflażem. Znalazłem w internecie stronę, która to potwierdza:

B-25 Hasegawa
B-25 Hasegawa
B-25 Hasegawa

Dobór farb

Malować będę pędzlem, więc dobieram farby do tej techniki malarskiej. Poniżej zamieszczam listę proponowanych przez producenta farb oraz arkusz z moim wyborem (zielonym kolorem oznaczyłem farby, które zdecydowałem się użyć):

B-25 Hasegawa

B-25 Hasegawa

Link do arkuszu z powyższego obrazu: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1MRaE2R0H4lzhJpHdDVO1ZWgWDYUbDDXXKU8v_4mGuNU/edit?usp=sharing

Jako, że uwielbiam malować Hataką Blue oraz mam sporo innych farb, tak też starałem się gdzie się da użyć tego co mam i w ostateczności dokupić farby z serii Hobby Color Aqueous.

Najciekawszą farbą jest srebrna AK Interactive True Metal 458 - to jest farba na bazie wosku, świetnie kryje i można ją polerować na wiele sposobów. Zastąpi mi ona oryginalną C008 (silver), którą ciężko byłoby tak dobrze pokryć pędzlem całe poszycie i skrzydła i jeszcze spowodować aby model lśnił. Jako podkład pod AK Interactive True Metal 458 użyję.. srebrnej Tamyi w sprayu

Dobór srebrnej farby

W ogóle z doborem tej srebrnej farby to jest ciekawa historia. W agtomowym wątku podrzucono mi kilka pomysłów, jakie farby i techniki malarskie użyć. Jednym z pomysłem było użycie farb na bazie wosku z firmy AK Interactive z linii True Metal. Drugim pomysłem było pomalowanie sprayem Tamyi AS-12.

Jako, że byłem bardzo ciekawy tej farby True Metal, tak też zamówiłem ją (a w sumie to dwie: silver oraz steel) i wspomniany spray i wykonałem testy na skrzydłach oczekującego na złożenie Mustanga P-51D.

AK Interactive True Metal silver (z lewej) vs steel (z prawej):

B-25 Hasegawa

B-25 Hasegawa

Z powyższego mi wyszło, że silver będzie pasował dużo lepiej. Pozostało porównać teraz ową True Metal silver do sprayu Tamiyi.

Spray Tamiya AS-12 silver metalic:

B-25 Hasegawa

AK Interactive True Metal silver:

B-25 Hasegawa

I porównanie:

B-25 Hasegawa

Dużo bardziej mi się podobał efekt z AK Interactive, jednak malowanie tą farbą jest dużo bardziej wymagające niż sprayem. Trzeba nałożyć kilka cienkich warstw i je dobrze rozprowadzić pędzlem a następnie wypolerować (można to robić kilkoma technikami - ręcznikiem papierowym, pędzlem, polerką - super to jest!).

Ostatnia próba to było malowanie najpierw sprayem AS-12, a następnie cienką warstwą AK Interactive True Metal silver plus na koniec polerka. Efekt jest cudown - i na tym poprzestanę:

B-25 Hasegawa

Co dalej?

Rozpocząłem już prace nad wnętrzem, kokpitem i lukiem bombowym. Gdy je zakończę, to wrzucę kolejny wpis tu na blogu. Bez odbioru (chyba, że w komentarzach :D)!

© Maciej Lasyk. Built using Pelican. Theme by Giulio Fidente on github.