Modelarnia na Bronksie?
Pomysł na tego bloga zrodził się po trzecim modelu, który złożyłem razem z Wojtkiem. Jako, że na półce z modelami do złożenia prawie już nie ma miejsca, tak też doszliśmy do wniosku, że będzie o czym pisać i co relacjonować! Szczególnie, że ciągle się uczymy.
W tym miejscu od razu chciałbym podziękować całej ekipie Agtomu (krakowski sklep modelarski) za całą ich pracę włożoną w edukację modelarzy - amatorów. Dzięki Waszym filmom z kanału nauczyliśmy się bardzo wiele, uzbroiliśmy się w masę sprzętu, przygotowaliśmy miejsce do pracy no i ciągle się rozwijamy. To jest hobby i pasja na całe lata!
Co już gotowego?
PZL P.11C, 1:72, Arma Hobby (junior set)
To nasz pierwszy model. Złożony przy użyciu podstawowych technik, zgodnie z agtomowym samouczkiem (bardzo go polecamy!)
Nie nakładaliśmy żadnych śladów zużycia, ogólnie sporo można temu wykonaniu zarzucić. Jednak jak na pierwszy model jesteśmy bardzo zadowoleni :)
Polecamy też wycieczkę do krakowskiego Muzeum Lotnictwa, gdzie stoi prawdziwy egzemplarz tego samolotu. Warto go obejrzeć!
Messerschmitt Bf109 E-3, 1:72, Tamiya
To już bardziej zaawansowana praca. Podstawowe brudzenie (ślady zużycia), podkład w sprayu, malowanie kamuflażu pędzlem - sporo się nauczyliśmy. Również posiłkowaliśmy się agtomowym poradnikiem - tym razem całą playlistą: https://www.youtube.com/watch?v=wNdhgRWywCw&list=PLDzTAIHHXSfExReyjVoi_V0GpC_a6tJMR
W tym przypadku również warto obejrzeć prawdziwy eksponat w krakowskim Muzeum Lotnictwa.
Focke-wulf FW-190 A3, 1:72, Tamiya
To nasza ostatnia praca. Wykonaliśmy ją w 100% sami, bez samouczków. Było sporo zabawy. Kamuflaż ciężko uzyskać pędzlem (3 kolory), więc staraliśmy się trochę wspomóc sprayem. Farby Tamyia okazały się do pędzla bardzo wymagające (teraz już wiemy, że tylko Hataka Blue line i jeszcze kilka innych, ale nie Tamka). Nanieśliśmy też ślady zużycia, pigmenty (rdza, ziemia, osad przy wylotach powietrza). Świetna zabawa! Kilka elementów nie wyszło tak jakbyśmy chcieli - no ale na tym polega nauka. Bardzo polecamy ten model - ale zdecydowanie nie na początek.
Co w planach?
O panie - cała półka do załadowania! Nie będę wymieniał, tylko po prostu pokażę:
Obecnie jednak zajmujemy się modelem bombowca B-25 Mitchell Hasegawy. Niebawem pojawią się posty na blogu opisujące prace nad nim.
Na koniec dodam, że mamy profil na FB oraz Instagramie (linki po lewej stronie w menu) oraz publikujemy RSSy na tym blogu - tak więc jest kilka metod śledzenia nas.
No i oczywiście zachęcamy do komentowania - każdy post na blogu posiada na samym dole sekcję komentarzy. Dzięki!